Uran najdziwniejszą planetą Układu Słonecznego? Jego nietypowa oś obrotu powstała w zupełnie inny sposób

Uran jest trzecią co do wielkości planetą Układu Słonecznego. Znajdujący się pomiędzy orbitą Saturna i Neptuna gazowy gigant wyróżnia się osią obrotu, która jest nachylona do kierunku prostopadłego do ekliptyki pod kątem aż 98 stopni. Dotychczas uznawana była teoria, że za tym stanem rzeczy stoi uderzenie jakiegoś gigantycznego obiektu kosmicznego w Urana, które spowodowało jego zupełne „przewrócenie”. Okazuje się, że prawda może być nieco inna.
Uran w prawdziwych (lewo) i fałszywych barwach / źródło: NASA, domena publiczna

Uran w prawdziwych (lewo) i fałszywych barwach / źródło: NASA, domena publiczna

Na łamach czasopisma Astronomy & Astrophysics pojawi się artykuł amerykańskich naukowców na temat przyczyny tak dużego kąta osi obrotu Urana. Praca w tym momencie znajduje się w formie preprintu na portalu arXiv.

Czytaj też: Misja DART zakończona sukcesem! To pierwszy krok w stronę obrony przed zagrożeniami z kosmosu

Dotychczas naukowcy uznawali, że za tak dużym odchyleniem Urana stoi epizod uderzeniowy z początkowego okresu Układu Słonecznego. Wówczas miałby uderzyć w planetę jakiś ogromny obiekt kosmiczny, który „wywrócił” gazowego giganta do obecnego stanu.

Z wyników najnowszych badań jednak możemy dowiedzieć się o zupełnie innej teorii popartej modelowaniem komputerowym i analizą porównawczą. Jak się okazuje nie jeden, duży obiekt wpłynął na zmianę osi obrotu, ale szereg mniejszych czynników.

Uran na zdjęciu z Teleskopu Hubble’a / źrodło: NASA, domena publiczna, CCA 2.0

To nie wielkie uderzenie mogło „wywrócić” planetę. Uran został wychylony w inny sposób

Osie obrotu Jowisza i Saturna również są nieco odchylone od płaszczyzny. W przypadku Jowisza wynosi ono 3 stopnie, ale może wzrosnąć w ciągu kilku miliardów lat nawet do 37 stopni. Ma to związek z oddalaniem się księżyców Jowisza od niego samego. Podobne zjawisko zaobserwowano na Saturnie. Kąt osi obrotu planety wynoszący niespełna 27 stopni może mieć powód z dynamicznym oddalaniu się orbity największego księżyca Tytana.

Czytaj też: Jowisz jak z obrazu Van Gogha. Każdy z cyklonów wielkości Stanów Zjednoczonych

Badając w ten sam sposób oś obrotu Urana, naukowcy doszli do wniosku, że za wychylenie mógłby odpowiadać naturalny satelita o masie połowy ziemskiego Księżyca. Niestety łączna masa wszystkich znanych satelitów Urana nie wynosi nawet tyle. Zatem naukowcy dołożyli do swojej hipotezy dodatkowy aspekt – taki satelita wokół Urana istniał przed miliardami lat, ale finalnie zderzył się z planetą wskutek wejścia w chaotyczną fazę osi obrotu.

Chaotyczna faza mogła pojawić się, kiedy Uran wychylił się o około 80 stopni. Wskutek zderzenia satelity oś obrotu zmieniła się na 98 stopni i w takim stanie pozostała „zamrożona” do dzisiaj.

Czytaj też: Marsjańska panorama o rozdzielczości 2,5 miliarda pikseli. Czerwona Planeta prezentuje się w niezapomniany sposób

Naukowcy swoją hipotezę konkludują w następujący sposób:

Ten nowy obraz przechylania Urana wydaje się nam całkiem obiecujący. Według naszej wiedzy po raz pierwszy możemy stwierdzić, że pojedynczy mechanizm jest w stanie zarówno przechylić Urana, jak i zamrozić jego oś obrotu w stanie końcowym bez wywoływania gigantycznego uderzenia, co wydaje się naturalnym wynikiem dynamiki.

Interesująco również wygląda porównanie różnych stadiów zachodzenia tego zjawisko na przykładach Jowisza, Saturna i Urana:

Ten obraz wydaje się również atrakcyjny jako zjawisko ogólne: Jowisz dzisiaj rozpoczyna fazę przechylania, Saturn może być w połowie, a Uran zakończył ostatni etap, wraz ze zniszczeniem swojego satelity.
Więcej:uran